Wchodząc do tej komnaty już w wejściu uderzył cię gwar panujący w tej karczmie . W karczmie tej wino z najlepszych winnic Bretonni litrami się leje ,a jakiś jeden elf przygrywa na lutni ,a jakaś młoda dziewka mu przyśpiewuje . Stwierdzasz że miejsce to rajem mogło by się zwać , gdyż podróżników tu co niemiara i rozmów na najróżniejsze tematy. Usiadłeś przy jednym ze stołów i przysłuchujesz się rozmowie prowadzonej przy nim .