Batman(2/91)

"Słyszę wolny łomot skrzydeł czarnych aniołów.
Nerwy drżą w słodkim oczekiwaniu.
Krew śpiewa powitalną pieśń pogrzebową.
Nareszcie śmierć przychodzi do mnie.
Przyjdź śmierci, zabierz mnie!
Długo czekałem na nieuchwytny cień
Twych chłodnych uścisków! Zabierz mnie!
Jestem w swoim żywiole,
Wirując lecę na skrzydłach nocy!
Wiatr gwiżdże i każe oderwać od niepewnej grzędy.
Śmierć wrzeszczy do ucha!
Wiatr szarpie, kiedy dążę ku przeznaczeniu.
Mistyczne wyostrzenie percepcji,
Kiedy bruk pędzi na powitanie...
Porwane ciało... połamane kości!"